Nie jest odkryciem stwierdzenie, że w naszych czasach instytucja małżeństwa i rodzina przeżywają głęboki, niespotykany wcześniej kryzys. Obecnie młodzi ludzie z wielkim trudem decydują się na małżeństwo, natomiast dla wielu innych par rozstanie nie stanowi większego problemu. Ponadto, nawet w przypadku, gdy związek małżeński nie jest unieważniony, niestety, zazwyczaj funkcjonuje nie jako wspólne podążanie drogą miłości, a jedynie jako wspólne zamieszkiwanie, wymuszone ze względu na dzieci czy na normy społeczne.

Wynika z tego następujące pytanie: jakie są główne przyczyny obecnego kryzysu małżeństwa i rodziny? Z punktu widzenia wielu uduchowionych osób, przyczyna tkwi w tym, że małżeństwo przestało być „pracownią” miłości, w której małżonkom nieodłącznie towarzyszy Chrystus.

(Z Przedmowy)

Miłość zwycięża śmierć

Wielki kryzys, jaki przechodzi dziś małżeństwo i rodzina, ma za punkt wyjścia fakt, że ludzie rzadko doświadczają małżeństwa jako świętej i sakralnej tajemnicy. Nawet ci, którzy przychodzą do cerkwi, aby celebrować sakrament małżeństwa, postrzegają go najczęściej jako wydarzenie towarzyskie, ustanowione jako okazja do wydania przyjęcia, pokazania się i dobrej zabawy. Ludzie ci myślą, że mogliby równie dobrze przeżyć swoje życie bez celebracji sakramentu, ponieważ w głębi duszy nie wierzą w uświęcającą łaskę tajemnicy, która może w Chrystusie przeobrazić dwoje ludzi w jednego człowieka.

Kiedy rozpoczynamy w ten sposób, logiczne jest, że nie doświadczamy małżeństwa jako tajemnicy prawdziwej miłości, która charakteryzuje się ciągłym ofiarnym poświęceniem jednej osoby dla drugiej. W rezultacie, nawet jeśli nie dochodzi do rozwodu, prowadzimy zwyczajne życie małżeńskie. I tak oto, pozostając w misterium związku dwóch istot, będziemy doświadczać absolutnej samotności. 

***

Poprzez sakrament małżeństwa oboje nowożeńcy otrzymują błogosławieństwo i łaskę Chrystusa. Z tym solidnym duchowym wsparciem wezwani są do podróży po oceanie życia i do przezwyciężania poprzez cnotę miłości wszelkich napotykanych trudności. W prawdziwie chrześcijańskich rodzinach panuje miłość i zgoda; rodziny takie są zapewne nieliczne, aczkolwiek na szczęście istnieją jeszcze w naszych czasach. Dzieci są w nich owocami miłości rodziców i stanowią dla nich źródło radości. Ponadto, pełnia miłości, w której rodzą się i wychowują dzieci, przekazuje im wszystkie duchowe warunki korzystne dla ich przyszłego życia.

Począwszy od momentu sakramentu aż do śmierci małżonkowie są powołani do przeżywania tajemnicy miłości z Chrystusem jako towarzyszem podróży. Jak śmierć mocna jest bowiem miłość (Pnp 8,6), jednocześnie miłość zwycięża śmierć, zaś ci, którzy darzą się miłością, wstępują do królestwa niebieskiego.

Oby Chrystus udzielił skosztowania tej miłości każdej chrześcijańskiej rodzinie.

Amiń.

(Z Epilogu)